środa, 9 lipca 2014

Telefony

Generalnie do niedawna w ogóle nie używałem telefonu. Długo gdy widziałem innych ludzi, którzy rozmawiają np. na ulicy to wydawało mi się to wręcz śmieszne. Zastanawiałem się - "po co oni to robią" ?. Rozumiałem potrzebne przekazywania sobie jakiś ważnych komunikatów, ale telefoniczne dyskusje bez konkretnego celu wydawały mi się wtedy bez sensu. Bardzo długo też w ogóle nie miałem telefonu komórkowego ponieważ nie był mi do niczego potrzebny.

Pierwszy telefon komórkowy dostałem przypadkiem. Kiedyś siostra po zakupie nowego telefonu oddała mi swój stary. Przez dłuższy czas nie używałem go, dopóki nie odkryłem, że mogę autoryzować przelewy poprzez kody SMS. To było bardzo wygodne. Natomiast nadal nie używałem telefonu do dzwonienia.

Dzwonienie do innych

 
Sytuacja się zaczęła zmieniać 1-2 lata po tym jak przestałem studiować i zacząłem pracować w domu. Od tego momentu odciąłem się prawie całkowicie od kontaktu z żywymi ludźmi. Sam nie wiem z czego to wynika, czasami wydaje mi się, że po prostu chciałbym z kimkolwiek porozmawiać. Zacząłem mieć takie napady, że raz na 1-32 tygodnie doładowuję telefon, wychodzę wieczorem na spacer i próbuję dzwonić do jakiegokolwiek znajomego... ta sytuacja jest dość niezręczna, bo w sumie nie wiadomo co ja od nich chce. W istocie nawet mi wydaje się to dziwne. Nie jestem pewny po co to robię. Kiedyś tak nie miałem i w życiu bym nie pomyślał, że mogę robić takie rzeczy.

Rozmawianie z nieznajomymi

Mam w domu telefon stacjonarny i przyznam się, że praktycznie nigdy go nie odbieram. Czekam aż zrobi to ktoś inny, a jeśli w domu jestem tylko ja to po prostu nie odbieram. Podobnie jest z dzwonieniem do nieznajomych, chociaż tutaj mam już pewien postęp. Nawet nieźle mi już idzie umawianie się przez telefon na wizytę u lekarza. W tym sensie, że nie wywołuje to już u mnie takiego lęku jak dawniej.
Jednak nadal gdy mam wykonać telefon w nieznane miejsce jest to źródłem dużego stresu. Generalnie rozmowy przez telefon z nieznajomymi są dla mnie dość stresujące. Muszę dobrze znać rozmówcę, aby czuć się w takiej sytuacji komfortowo.

Rozmawianie w obecności innych


Jak już wspomniałem, gdy mam do kogoś zadzwonić wychodzę z telefonem na spacer. Jest to część ogólniejszego mechanizmu. Generalnie źle się czuję gdy wiem, że ktoś może słuchać tego o czym rozmawiam. Dotyczy to zarówno przypadkowych przechodniów jak i członków mojej rodziny. Stąd jeśli już potrzebuję gdzieś zadzwonić to udaję się w ustronne miejsce poza domem, tak aby nikt nie mógł słuchać mojej rozmowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz